
Podstawowa zasada naszych specjalistów – „nie milczeć i nie poddawać się”. Milczeć nie przystoi zwłaszcza w czasie mowy referenta. Zdarza się, że tłumacz nie zostaje poinformowany wcześniej o trudnych terminach używanych przez oratora i w takim wypadku wykorzystuje tzw. latynizmy. Posiadając wieloletnie doświadczenie możemy jednoznacznie stwierdzić, że mało znane słowo zagranicznego pochodzenia jest dla słuchacza przyjemniejsze niż krępujące milczenie tłumacza.
Szybko mówiący, wypowiadający dziesiątki słów w jednej chwili referent – to zmora każdego tłumacza symultanicznego. Dajemy im na to jedną radę: nie zmieniać tempa tłumaczenia, bowiem inaczej błędy w przekładzie są nieuniknione. Czym szybciej i bardziej niewyraźnie mówi referent, tym mniej zdań da radę przetłumaczyć tłumacz, i tym samym całe wystąpienie wygląda nieprofesjonalnie.
Czasami powstają nieprzyjemne sytuacje, w których referent znający np. język angielski ma własną wizję tłumaczenia referatu, nie zawsze zbieżną z oficjalnymi standardami, dlatego też warto skonsultować to z tłumaczem przed wystąpieniem i ustalić, jakie warianty terminów będą w nim używane.
Obfitość złożonych zdań w wystąpieniu może w znacznym stopniu komplikować proces tłumaczenia, dlatego też prosimy występujących o używanie prostych konstrukcji, bowiem proste, krótkie i wyraźne zdania lepiej trafiają do słuchaczy i nie wprowadzają dwuznaczności. Oczywiście zawsze omawiamy z klientem możliwość uproszczenia wystąpienia, a nawet jeżeli jest to niemożliwe cena za tłumaczenie symultaniczne nie zmienia się.
Nasi specjaliści zgodnie twierdzą, że najlepszym z punktu widzenia jakości przekładu jest wcześniejsze zapoznanie się z treścią wystąpienia, co pomaga oszacować stopień złożoności zleconej pracy i dobrać najlepsze warianty terminologii. Zazwyczaj teksty przemówień nie mogą wypłynąć na światło dzienne przed dniem wystąpienia, dlatego też gwarantujemy pełna poufność powierzonych nam dokumentów.